Babcia tej czarującej trójeczki uwielbia ozdabiać ściany swojego domu twarzami najbliższych, w tym właśnie swoich wnuków.
Sesja, o którą mnie poprosiła była już drugą sesją dzieci i myślę, że fantastyczną pamiątką nie tylko dla niej, ale również i dla dzieci. Teraz są jeszcze mali, ale za kilka lat na pewno docenią te starania i będą jej bardzo wdzięczni, że dzięki niej będą mieć zdjęcia, którymi zapewne będą się chwalić i swoim wnukom.
Dzieci były pełne werwy i energii, czasem miały swoje zdanie na temat pomysłów moich, babci czy ich własnych mam… ale myślę, że wszyscy bawili się nieźle, a babcia będzie miała zdjęcia pełne emocji i co najważniejsze, najukochańszych wnuczków.