Jakiś czas temu miałam okazję fotografować piękne chrzciny małego Michałka. Emocji było co nie miara. Towarzyszyła nam starsza siostrzyczka malucha, a także cała rzesza zakochanym babć, dziadków, cioć i wujków.
Podczas przyjęcia nasz bohater przechodził z rąk do rąk i cieszył się liczną obecnością rodziny.
Co tu dużo gadać, sami zobaczcie jak wielki to był dzień i jaką piękną miał oprawę. Mam nadzieję, że ten reportaż będzie przede wszystkim piękną pamiątką dla rodziców, jak i samego bohatera kiedy podrośnie.